Sally Hansen Miracle Gel #OMGel #BeGELicious #MiracleMani opinia
Nadeszła pora, by podzielić się z Wami moją opinią na temat lakierów Sally Hansen Miracle Gel (Efekt żelowych paznokci bez lampy UV) . Do testów otrzymałam 2 odcienie: B Girl oraz Malibu Peach. Oba kolory mnie zachwyciły, szczególnie Malibu Peach - podobnego w swojej kolekcji jeszcze nie miałam. Podekscytowana pomalowałam paznokcie tak, jak jest napisane na opakowaniu - 2 warstwy + specjalny top coat. Niestety za pierwszym razem spod lakieru przebijały naturalne podłużne bruzdy, które mam na paznokciach. Każda warstwa lakieru wyschła bardzo szybko, a po nałożeniu top coatu, praktycznie po krótkiej chwili paznokcie były już dobrze utwardzone. Podczas aplikacji lakiery dość rozlewają się na boki. Podobnie sprawa wygląda z top coatem. Ładne nałożenie tych lakierów wymaga trochę wprawy. Po kilkudziesięciu godzinach od nałożenia top coatu, skórki, na które przez przypadek go nałożyłam stały się mleczno białe. Malowałam tymi lakierami paznokcie już 3 razy. Jeśli pod lakier nałożę odżywk...