9 niedrogich kosmetyków do włosów, które poprawiają ich wygląd i kupisz je (prawie) bez problemów

Cześć,

Dziś przygotowałam dla Was wpis dotyczący kosmetyków do włosów, które znacząco poprawiły stan i wygląd moich. Od dawna włosy były dla mnie źródłem kompleksów. Jakoś nie potrafiłam o nie dobrze zadbać, więc wyglądały po prostu jak siano ;) No dobra, aż tak źle nie było, ale faktycznie spora ich część była wysuszona, połamana i postrzępiona. Włosy muszę myć praktycznie codziennie, więc codziennie narażam je na uszkodzenia. Postanowiłam po każdym myciu stosować odżywkę lub maskę. Trochę bałam się obciążenia włosów, ale z poniższymi kosmetykami u mnie takie nie występują.

1. Balea Haarmaske Intensive Pflege

Moja pierwsza propozycja to produkt, który najtrudniej znaleźć w Polsce. U nas nie ma chyba drogerii DM, ale kosmetyki Balea można bez problemu dostać na Allegro (nawet widziałam aukcje z tą maską). Balea to marka własna drogerii DM. Ta maska to niemiecki produkt do włosów suchych i zniszczonych o fajnym zapachu wanilii. Produkt ten kupiłam przypadkowo będąc w Słowacji na wakacjach. Potrzebowałam czegoś, co pomoże mi rozczesać włosy po myciu. Kosmetyk ten był jednym z tańszych, ale nie bałam się zaryzykować. Okazało się, że daje radę! Po jego użyciu włosy bardzo dobrze się rozczesują, są wygładzone, nie puszą się, wyglądają naprawdę świetnie. Z racji dostępności, stosuję tylko przed ważniejszymi wyjściami i uzupełniam zapasy jak jestem za granicą ;)  Maska ta kosztuje ok. 8 zł. Widziałam ją w drogeriach DM w Niemczech, Słowacji i na Węgrzech. 

2) i 3) Fructis Goodbye Damage

Tak jak szampony Garnier średnio mi służą (nie próbowałam jeszcze najnowszej serii), tak poniższe dwa kosmetyki bardzo się u mnie sprawdziły. Odżywka Goodbye Damage, faktycznie po kilku użyciach sprawiła, że stan moich włosów się poprawił na całej długości. Bardzo ją polubiłam. Szkoda tylko, że u mnie nie do końca ułatwia rozczesywanie włosów po myciu. Zawsze muszę zastosować dodatkowy produkt. Natomiast serum nieraz ratowało wygląd moich włosów o poranku. Gdy końcówki wołają "pić", dwie krople w nie wtarte od razu powodują fryzura prezentuje się lepiej. Włosy błyszczą, ale nie są przetłuszczone. 

Cena srum - ok. 19,00 zł (w promocji można kupić taniej), odzywka ok. 8 zł

4. Nacomi 7 olei Maska do włosów

Moja kolejna propozycja jest najdroższą w tym zestawieniu. To ciekawa maska olejowa Nacomi. Dostępna m.in. w Hebe i czasem można dostać ją w promocyjnej cenie (poniżej 20 zł). Jest bardzo wydajna. Zawiera olej arganowy, ze słodkich migdałów, macadamia, kokosowy, jojoba, ica inchi, sojowy. U mnie sprawdza się doskonale. Stosuję na suche włosy, przed myciem. Nakładam na minimum 30 minut, ale zdarzyło mi się siedzieć w tej masce i cały film :) 

Zmywam zgodnie z instrukcją szamponem bez parabenów (np. pkt5). Nie mam żadnych problemów z zmyciem! U mnie doskonale radzi sobie z przesuszonymi końcami. Ładnie je nawilża, regeneruje. Nadaje blask włosom na całej długości. Wystarczy ok. 5-6  naciśnięć pompki, by nałożyć produkt na włosy do ramion. Bardzo fajny produkt! Cena regularna - ok. 30 zł

5) Przepisy Babci Agafii, Tradycyjny syberyjski szampon do włosów nr 3 na łopianowym propolisie

Moje niedawne odkrycie. Szampon bez parabenów i SLS. Duża butelka, (550 ml) do kupienia już za ok. 10-12 zł (m.in w Super-Pharm lub Hebe). Nie pieni się może tak intensywnie jak popularne szampony, a jego zapach nie każdemu przypadnie do gustu. Jest bardzo ziołowy. Mój mąż twierdzi, że trochę śmierdzi. Mi ten zapach nawet pasuje. Mam wrażenie, że nie powoduje uszkodzeń włosów jak inne szampony. Dobrze oczyszcza skórę głowy i nadaje się do zmywania maski olejowej Nacomi (pkt4). Moje włosy chyba go polubiły. Odwdzięczają się ładnym wyglądem. Nie plączą się, są gładkie aż po same końce. No i co ważne... wyglądają świeżo to późnego wieczora. 

6. Nivea, Hairmilk, Mleczna odżywka pielęgnująca do włosów o strukturze cienkiej

Polubiłam ją, ponieważ ładnie dyscyplinuje włosy. Po jej użyciu są błyszczące, gładkie i wyglądają zdrowo. Zdecydowanie ułatwia też rozczesywanie. Mogłabym ją porównać do odżywki Garnier Goodbye Damage - daje podobny efekt. Fajny produkt w rozsądnej cenie (ok. 10 zł). 

7. Suche szampony Batiste 

To już klasyk. Może nie do końca jest to produkt do pielęgnacji, ale nie wyobrażam sobie nie mieć go w domu czy w podróży. Chyba każda z nas ma dni, kiedy włosy wyglądają po prostu kiepsko. Niby robimy wszystko jak co dzień, ale budzimy się i widzimy, że włosy nie wyglądają zachwycająco.  Albo wieczorem, po pracy mamy jeszcze spotkanie z przyjaciółmi i nie zdążymy umyć włosów... Moje włosy przetłuszczają się bardzo różnie. Czasem po powrocie z pracy są po prostu nieświeże, szczególnie teraz jak jeszcze noszę czapkę. W takich awaryjnych sytuacjach korzystam z suchych szamponów Batiste. Odświeżają włosy w kilkanaście sekund! I można zaoszczędzony czas poświęcić na makijaż lub filiżankę odprężającej kawy :) Cena ok. 15-16 zł (w promocji ok. 12 zł)

8. Marion aktywny peeling z węglem i pestkami moreli

To cudo "wyhaczyłam" kiedyś w Biedronce. Myślę, że wkrótce przy jakimś tematycznym urodowym tygodniu znów się pojawi. Peeling do skóry głowy. Nigdy przedtem tego nie robiłam. A to taki fajny produkt, który dobrze oczyści skórę głowy. Przed tradycyjnym myciem, spryskujemy wodą głowę i wmasowujemy produkt w skórę  głowy. Po kilku minutach zmywamy i cieszymy się naprawdę fajnym uczuciem :) Mam wrażenie, że włosy stają się uniesione i jest ich więcej :) Cena bardzo atrakcyjna - 5,99 zł

9. Odżywka w sprayu Gliss Kur Liquid Silk

Na koniec odzywka w sprayu. Zarówno ta Gliss Kur jak i odżywki Dove sprawdzają się u mnie doskonale. Jeśli po myciu mam problem z rozczesaniem włosów, spryskuję nimi włosy i problem znika. Te odżywki są bardzo wydajne i przy nieco nieregularnym stosowaniu wystarczają mi na kilka miesięcy. 

Obecnie testuję kolejne produkty do pielęgnacji włosów, zapewne za jakiś czas zrecenzuję kolejne kosmetyki. 

Może możecie polecić coś ciekawego do pielęgnacji włosów w rozsądnej cenie?