Projekt trnd.pl degustacja Zottarelli Zottarella mozzarella
Cześć,
Ten rok jest dla mnie niezwykle intensywny. Mnóstwo się dzieje dobrego i trochę gorszego, jak to w życiu bywa ;) Staram się spełniać marzenia i prawie mi to wychodzi. Mam może trochę mniej czasu na konkursy i udział w testowaniu produktów. Sama też jakoś rzadziej sięgam po nowości, bo w pędzie codzienności po prostu łatwiej jest wybrać sprawdzone produkty, z których jestem zadowolona.
Kiedy jednak trnd.pl wysłał mi zaproszenie do testów Zottarelli, nie wahałam się ani chwili. Lubię dobrze zjeść, ale przede wszystkim smacznie i coraz częściej, po prostu, zdrowo. Kiedyś wszystkim opowiadałam, że nie stosuję żadnej diety i jem to, na co mam ochotę. Jest to po części prawda, ale od pewnego czasu czytam etykiety i sprawdzam, co "siedzi" w popularnych produktach spożywczych. Dodatkowo nie wciskam w siebie już morza gotowych przekąsek, a większość potraw przygotowuję sama w domu. Przeważnie są zjadliwe ;)
Lubicie mozzarellę? My z mężem bardzo. Chociaż w przypadku mojej drugiej połówki, najbardziej oczywiste połączenie - mozzarella-pomidor-bazylia nie wchodzi w grę, ze względu na to (jakże pyszne!) czerwone warzywo, to kombinuję często jak przemycić mu mozzarellę w innych daniach. Uwielbiamy ją na zapiekanych plackach warzywnych, często ozdabia także mięsne kotlety. Mamy też sprawdzone przepisy na zapiekanki... ale zdarza nam się również kupić mozzarellę, pokroić ją w plastry i wcinać bez dodatków.
Tym razem w projekcie trnd.pl otrzymaliśmy określony budżet i sami mogliśmy dokonać dowolnych zakupów produktów Zottarella znajdujących się na określonej liście. Przyznam szczerze, że z dostępnością Zottarelli w Poznaniu jest dość ciężko. Bardzo chciałam wypróbować warianty z bazylią. Niestety nie udało nam się ich dostać. Musieliśmy zadowolić się klasycznymi "kulami" oraz Zottarellą mini (a więc zgrabne małe kuleczki - idealne np. do sałatek).
Co wyróżnia Zottarellę od podobnych produktów? Przede wszystkim, produkowana jest z surowców pozbawionych GMO (genetycznie modyfikowane organizmy). Dodatkowo, mogę Wam napisać, po spróbowaniu Zottarelli, że jest ona bardzo delikatna w smaku, po prostu przepyszna!
Dzięki udziałowi w projekcie mam głowę pełną pomysłów na wykorzystanie Zottarelli w swojej kuchni. Zaskoczeniem dla mnie jest fakt, że można jej użyć również do przygotowania deserów!
Na pewno w najbliższym czasie spróbuję coś słodkiego upichcić :)
A co Wy byście przygotowali z dodatkiem Zottarelli?
Komentarze
Prześlij komentarz