Kto powiedział, że prawdziwe piwo musi mieć alkohol? Kampania Łomża 0,0% Streetcom
Czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że prawdziwe piwo może być piwem bezalkoholowym?
Jeśli śledzicie mojego drugiego bloga (http://nalogowapodrozniczka.blogspot.com/) to wiecie doskonale, że lubię wypić sobie kufelek piwa w podróży. Jestem birofilką, zbieram kapsle piwne z całego świata. Moje hobby kręci się wokół tegoż złotego trunku. Ale druga pasja, jaką jest bieganie, niekoniecznie już współgra z "procentami". Często zdarzają się dni, kiedy nie mogę sobie pozwolić na "normalne" piwo, bo np. następnego dnia planuję ciężki trening lub startuję w zawodach.
Ponieważ lubię smak piwa, cieszę się bardzo, że na polskim rynku przybywa także tych bezalkoholowych. Już dawno zaczęłam po nie sięgać, dlatego bardzo ucieszyłam się, gdy zostałam wybrana do kampanii Streetcom dotyczącej Łomży 0,0%.
Jako ambasadorzy, otrzymaliśmy do testów 21 małych (0,33l) puszek Łomży 0,0% oraz jedno piwo w butelce i w dużej puszcze.
Rozpoczęłam testowanie i degustacje wśród rodziny, przyjaciół i znajomych. Przeprowadziłam kilka rozmów i zdania są, jak zawsze, podzielone. Pojawia się zachwyt, miłe zaskoczenie, ale także opinie, że "to nie jest piwo".
Mnie osobiście smak Łomży 0,0% bardzo przypadł do gustu. To piwo orzeźwiające, dobrze gaszące pragnienie, które można pić kiedy tylko mamy ochotę, bez żadnych ograniczeń.
Mnie osobiście smak Łomży 0,0% bardzo przypadł do gustu. To piwo orzeźwiające, dobrze gaszące pragnienie, które można pić kiedy tylko mamy ochotę, bez żadnych ograniczeń.
Co sądzicie o piwach bezalkoholowych? Lubicie? Pijecie? Czy może omijacie szerokim łukiem?
Czekam z niecierpliwością na Wasze opinie. No i koniecznie dajcie znać, czy piliście już
Czekam z niecierpliwością na Wasze opinie. No i koniecznie dajcie znać, czy piliście już
Łomżę 0,0%.
Dodam jeszcze, że udało mi się dorwać także w sklepie inne warianty Łomży bezalkoholowej. Pszeniczna bardzo mi smakowała (bo w ogóle bardzo lubię piwa pszeniczne). Na degustację czekają jeszcze puszeczki innych smakowych wariantów Łomży bez procentów ;)
Jeszcze nie piłam piwa bezalkoholowego to wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuń