Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2014

RIMMEL RITA ORA 60 SECONDS PILLOW TALK

Obraz
Niedawno dodałam notkę o lakierach Rimmel Rita Ora  TU . Tak, jak obiecałam, postanowiłam dać im drugą szansę. Ponieważ odcień Pillow Talk naprawdę podbił moje serce, to on poszedł na pierwszy ogień. Ostatnio nie dodałam zdjęć, nadrabiam więc dzisiaj. Odcień kojarzy mi się z wierszem Juliana Tuwima "Dyzio Marzyciel" ;) a w zasadzie z jego początkiem:  " Położył się Dyzio na łące, Przygląda się niebu błękitnemu i  marzy:(...)". Kolor - cudo! Niestety po raz kolejny sam lakier zawiódł. Już podczas malowania tworzyły się drobne pęcherzyki i bąbelki. Gdy zdążyłam je w miarę szybko wychwycić, zmazywałam paznokieć i malowałam od nowa. Pierwsza warstwa wysychała bardzo szybko. Z drugą był lekki problem. Niby to lakier 60 seconds, a druga warstwa nawet po 40 minutach była jeszcze na tyle miękka, że odcisnęła ślad poduszki. Tym razem oprócz paznokcia palca serdecznego nie nakładałam żadnego top coatu. Serdeczny pomalowałam matowym top coatem Wibo. I znowu zawód. Spod

Misz masz na setną notkę :-)

Obraz
Po urlopie trochę zaszalałam ;) Zrobiłam drobne zakupy na allegro. Miałam nie kupować już lakierów do paznokci, ale niestety... nie mogłam się oprzeć. Wszystkie produkty Sally Hansen: 1. Insta Dri - jak dla mnie na razie najlepszy top coat. Seche Vite niby też ok, ale pod koniec buteleczki, nie dość, że bardzo trudno go wydobyć, to tworzą się ciągnące "niteczki" jak guma do żucia, i niekiedy osiadają na paznokciach :/ 2. Instant Cuticle Remover - dla mnie nowość, nazywam go potocznie zżeraczem skórek ;) Muszę dłużej potestować, by móc na jego temat się wypowiedzieć. 3. Maximum Growth Plus Nourishing Nail Color (odcień 53 Real Royal) - lakier do paznokci w odcieniu głębokiego brązu z czekoladowymi błyszczącymi drobinkami. Pomalowałam nim paznokcie stóp. Na razie rewelacja ;) 4. Magnetic Nail Color (odcień 906 Ionic Indigo). Tyle się naczytałam o magnetycznych lakierach do paznokci, sto razy oglądałam te z Golden Rose w osiedlowej drogerii, aż wreszcie kupiła

Rimmel Wonder'Full najnowsza maskara od Rimmel z olejkiem arganowym Wonderful

Obraz
Kolejna innowacja wśród tuszy do rzęs! Rimmel obiecuje zniewalająco odżywione, pełne objętości rzęsy. Tusz Wonder'Full zawiera olejek arganowy, który od razu podczas malowania "przylega"do rzęs dzięki czemu się nie sklejają... Jak jest w rzeczywistości?  Jakiś czas temu zostałam recenzentką Rimmel Wonder'Full na fanpage'u Rimmel Polska. Do testowania otrzymałam dwie maskary, z czego jedną podarowałam szwagierce, drugą zaczęłam testować sama.  Tak wyglądał mój pakiet: Maskara ma elastyczną szczoteczkę, która równomiernie rozprowadza tusz na rzęsach. Olejek zawsze kojarzy się z czymś tłustym. W przypadku tej maskary mam wrażenie, że pomaga w aplikacji tuszu na rzęsach. Daje "poślizg" ;)  Nie pozostawia tłustych śladów, nie wpływ do oka itp. Szczoteczka ma gęsto osadzone "igiełki", dzięki czemu w każdym ruchu doskonale pokrywamy włoski.  Kiedy pierwszy raz użyłam tuszu, efekt wydał mi się całkiem zwyczajny. Moje rzęsy

Nowe Always Ultra Projekt trnd.pl

Obraz
W czerwcu pisałam Wam, że dostałam się do kolejnego projektu trnd.pl (byłam jedną z 3000 partnerek trnd.pl w Polsce). Widziałam na Waszych blogach, że sporo z Was dostało się do tego projektu. Niestety projekt się kończy, trzeba go zatem podsumować. (Paczka ambasadorska) Początkowo bardzo ciężko było mi rozmawiać o podpaskach, ale z każdą rozmową nabierałam doświadczenia i przychodziło mi to coraz łatwiej. W końcu to nic wstydliwego... Nowe podpaski Always Ultra to nie tylko nowe opakowanie... według producenta: - zapewniają do 100% ochrony przed przeciekaniem - mają nową, delikatną powłoczkę, która oferuje jeszcze większy komfort podczas noszenia - (posiadają) wzmocniony środek podpaski z chłonną substancją żelującą, która zatrzymuje płyn i chroni przed przeciekaniem - maskują i neutralizują niechciany zapach - (...) dostępne są w trzech wariantach: Always Ultra Normal, Always Ultra Super, Always Ultra Night Opakowania: - pojedyncze opakowanie Always Ultra Norma

WIBO EYEBROW STYLIST Tusz do stylizacji brwi

Obraz
Dziś mam dla Was coś ciekawego. Nie wiem czy to nowość, czy tylko nowa szata graficzna... Jest to produkt, który dopiero podczas urlopu przykuł moją uwagę. Zgubiłam niedawno swoją ulubioną kredkę do rzęs, niestety bez promocji kosztowała dużo za dużo. Skusiłam się więc na tusz do stylizacji brwi Wibo. Henna brwi, którą zrobiłam sobie na wakacje po tygodniu przestała być widoczna. Mam bardzo jasną oprawę oczu, dlatego postanowiłam poratować się tym tuszem. Wygląda trochę jak tusz do rzęs. Po odkręceniu szczoteczki trochę się przeraziłam, bo kolor kosmetyku przypominał nieco złotawy (mieniło się sporo złotych drobinek). Szybko zabrałam się jednak do pracy i w ciągu kilku chwil moje rzęsy znacznie się przyciemniły, a niewidoczne dotąd małe włoski wreszcie nabrały pożądanego koloru (bez złotych refleksów ;) ). Efekt utrzymał się do wieczora. Brwi miały ładny kolor, nie były sklejone, zresztą szczoteczką możemy je dobrze wyczesać nadając im pożądany kształt. Mój entuzjazm nieco os

Rimmel Rita Ora 853 Pillow Talk i 513 Let's get nude

Obraz
Wróciłam!  Pięknie było... ale jak zawsze za krótko ;) Myślałam, że notka się Wam pokaże, ale niestety tak się nie stało (chyba nie do końca czuję tego blogera ;)) Zatem publikuję notkę z lekkim opóźnieniem, a w głowie mam już kolejną recenzję pewnego produktu...  Zdjęcia porobione, więc pojawi się tu lada moment :) Niedawno pisałam Wam o otrzymanych lakierach Rimmel z limitowanej edycji Rita Ora.  Są to lakiery szybkoschnące z szerokim pędzelkiem. Dość rzadkie - delikatnie rozlewają się na boki. Na początek urzekł mnie odcień błękitny  853 Pillow Talk. Od razu musiałam pomalować nim paznokcie. Niestety efekt nie był do końca zadowalający... Kolor - cudo... przypomina błękitne niebo ubarwione promieniami słońca, jednak po nałożeniu top coatu Seche Vite kolor nieco się zmienił, a lakier delikatnie zbąbelkował. Pierwsza warstwa faktycznie szybko wyschła, konieczne było jednak nałożenie drugiej, której czas wysychania był już nieco dłuższy. Nie mam zbyt wielu zdjęć, bo nie podob